- autor: mks-nm, 2014-08-19 12:31
-
Relacja meczu MKS-Mieszko...
Zaczynamy mecz . Dużo walki w środku pola i strat z obu stron . MKS nieznacznie przeważa za sprawą rajdów Wawrzyniaka i dograń Żółtaka . Konotop gra z kontry . 30 min . spotkania, wrzutka graczy Konotopu na krótki słupek , napastnik zbija piłkę na długi słupek ,wychodzi Krzywniak jednak przy piłce szybciej był skrzydłowy gości ,który wypuścił ją sobie do boku i został sfaulowany przez naszego bramkarza . Mamy rzut karny i żółtą kartkę dla Krzywniaka . Do piłki podchodzi sam poszkodowany . Uderza deseczką w swoją prawą stronę a piłka po ręce naszego bramkarza wpada do siatki i mamy 1:0 . Konotop zaczyna kontrolować przebieg spotkania , a w szeregi MKS-u wkrada się nerwowość .Goście czują się coraz pewniej i stwarzają dobrą sytuację z lewej strony boiska . Skrzydłowy Konotopu radzi sobie z ,,Dywanem,, i uderza z około14 metra na długi słupek . Piłka po interwencji naszego bramkarza wpada przy samym słupku i mam 2:0 . Zaczynamy tracić kontakt i nadzieję na punkty w tym spotkaniu . Ostatnie minuty pierwszej części spotkania i znowu grozna akcja z lewej strony , Znów łatwo ograny ,,Dywan ,, przez skrzydłowego Konotopu ,który wbiegł w pole karne i oddał strzał na bramkę . Dobra interwencja Krzywniaka który paruje tą piłkę w okolice dalszego słupka bramki , gdzie nie dał rady wybić jej Połoński a nogę dołożył gracz gości . Jest 3:0 . Trener Kiesiak decyduje się na pierwszą zmianę . Schodzi Łukasz Petreczko a w jego miejsce pojawia się Przemek Sobczak. Schodzimy na przerwę .W przerwie Trener Kiesiak zdecydował, że na boisku pojawi się Krystian Olczyk za Kamila Wirę. MKS wyszedł na drugą połowę z wiarą ze uda sie uratować jeszcze choćby jeden punkt. Pierwsze minuty przebiegały spokojnie, aż do 55 minuty, kiedy rzut rozny wywalczyli sobie goscie z Konotopu. Grożnie wyglądająca centre w pole karne pewnie wybił bramkarz. Trener Kiesiak w 60 minucie decyduje sie na 3 zmiane i na boisko wchodzi Mateusz Królikowski w miejsce Mateusza Połońskiego. Kilka minut później MKS stwarza groźną akcje ale bramkarz gości broni strzał Żółtaka i kończy bramkową sytuacje gospodarzy. MKS przejął inicjatywę w tym meczu i był bardzo blisko strzelnia pierwszego gola. W 75 minucie ostatnia zmiana w drużynie z Nowego Miasteczka boisko opuszcza Krawczyk a na ostanie 15 minut pojawia się debiutujacy Kozłowski. MKS cały czas pod bramką rywala. W 78 minucie groźne dośrodkowanie w pole karne gości kończył Sobaczak ale z najbliższej odległosci trafia w bramkarza i obroncy wybijają piłke z lini. Drużyna z Nowego Miasteczka przeważała do końca spotkania ale nieskuteczne ataki spowodowały, że rezultat nie zmienił sie aż do końca doliczonego czasu gry. Niestety zaczynamy podbój A klasy od porażki na własnym terenie choć nie bylismy gorsza drużyna. Mieliśmy swoje sytuacje ale nie potrafilismy ich przełożyc na bramki.
źródło:facebook/mksnowemiasteczko